Odnawialne źródła energii dla rolników
Ustawa o odnawialnych źródłach energii to dla jednych rolników duże możliwości a dla innych wręcz przeciwnie. Ustawa ta wprowadza definicję tzw. prosumenta czyli osoby mogącej produkować prąd na własne potrzeby.
Według ekspertów zielona energia to ogromne szanse dla mieszkańców wsi. Rolnicy mają z jednej strony duże możliwości, z drugiej potrzeby z korzystania z źródeł odnawialnych energii. Mówimy przede wszystkim o regionach, gdzie prądu brakuje trzy razy w tygodniu a spadki napięcia to norma. Utrudnienia te w szczególny sposób dotyczą gospodarstw specjalizujących się w produkcji mleka lub prosiąt.
Problemy te ma zmienić nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii. (OZE).
OZE to jeden z priorytetów polityki energo-klimatycznej Unii Europejskiej. Do 2020 roku 1/5 energii powinna być wytwarzana właśnie z odnawialnych źródeł.
Jak zapowiada minister rolnictwa Marek Sawicki: „Szczególnym segmentem tej ustawy jest energetyka prosumencka, z której mogą korzystać nie tylko rolnicy a także mieszkańcy terenów poza wielkim miastem”.
Możliwości są bardzo duże. Do wykorzystania jest energia wytwarzania w małych biogazowniach a także przy użyciu wody, wiatru czy słońca. Instalacja fotowoltaiczna do 3 kW w zupełności wystarczy na gospodarstwo rodzinne, na 4-osobową rodzinę, która używa w ciągu roku około 3000 kW/h. Przy cenie 75 gr. za kW/h instalacja powinna się zwrócić w zależności od rodzaju po 7 – 10 latach.
Rolnicy nie boją się odnawialnych źródeł energii, jednak do nowych przepisów podchodzą z dużą rezerwą.
Źródło Agrobiznes
